moi krewni, przyjaciele i znajomi
Czerwiec 09, 2025, 05:04:09 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum jest przeznaczone dla osĂłb poszukujÂących krewnych, przyjació³ i znajomych sprzed lat
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: O najsÂławniejszych kresowych kolĂŞdach i ich autorach  (Przeczytany 3570 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
admin
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 59


Zobacz profil Email
« : Grudzień 24, 2018, 11:03:23 »

.



Ze zbiorĂłw Iryny KotÂłobuÂłatowej

RozmowĂŞ z Mariuszem Olbromskim – literatem, dyrektorem Muzeum Anny i JarosÂława IwaszkiewiczĂłw w Stawisku przeprowadziÂła Anna Gordijewska.


Czy mimo tego, ¿e istnieje du¿a iloœÌ kolêd, to tylko nieliczne z nich zapisa³y siê w polskiej tradycji bo¿onarodzeniowej?

Narodziny Syna Bo¿ego inspirowa³y wielu poetów, pisarzy, myœlicieli od zarania naszej kultury chrzeœcijaùskiej. Powstawa³y teksty kolêd. Dzisiaj wielu znawców podaje, ¿e istnieje ich ponad 500. Autorzy tych najdawniejszych pozostali przewa¿nie nieznani. Tak rzadko wiemy przez kogo by³ napisany tekst i muzyka. Pomimo du¿ej liczebnoœci kolêd, tylko nieliczne zapisa³y siê w polskiej tradycji bo¿onarodzeniowej. Warto zatem przypomnieÌ, ¿e twórcami, którzy s¹ znani, dwóch najs³ynniejszych kolêd staropolskich jest ks. Piotr Skarga oraz poeta Franciszek Karpiùski. Obaj poprzez swe ¿ycie, twórczoœÌ i dzia³alnoœÌ byli zwi¹zani z Kresami, szczególnie ze Lwowem.
 


No wÂłaÂśnie. Do najpopularniejszych polskich kolĂŞd naleÂży „W ¿³obie leÂży”. W jednych ÂźrĂłdÂłach podawany jest autor bezimienny, a w drugich tekst przypisywany jest ks. Piotrowi Skardze.

ÂŚpiewana powszechnie od czasĂłw renesansu kolĂŞda „W ¿³obie leÂży” przypisywana jest jednemu z najwybitniejszych w dziejach kultury chrzeÂścijaĂąskiej w Polsce pisarzowi, teologowi, Âżarliwemu kaznodziei, mistrzowi prozy retorycznej – Piotrowi Skardze. Pewnie nie bez przyczyny – wÂłaÂśnie jemu. Melodia kolĂŞdy nawiÂązuje do poloneza koronacyjnego krĂłla WÂładysÂława IV.

Ks. Piotr Skarga byÂł zwiÂązany ze Lwowem. JakÂą rolĂŞ odegraÂł LwĂłw w Âżyciu tego wybitnego kaznodziei?

Urodzony w Grójcu pod Warszaw¹ w 1536 roku, Skarga po ukoùczeniu szkó³ studiowa³ filozofiê w Akademii Krakowskiej. PóŸniej wyjecha³ do Wiednia, gdzie prawdopodobnie zetkn¹³ siê po raz pierwszy z zakonem jezuitów. W 1565 roku powróci³ do Polski i to we Lwowie zosta³ subdiakonem i kaznodziej¹ katedralnym, tu zab³ysn¹³ swymi talentami oratorskimi. Nastêpnie obj¹³ probostwo w Rohatynie w dawnym województwie Stanis³awowskim. Z czasem wróci³ do Lwowa, gdzie zosta³ mianowany kanonikiem i kanclerzem kapitu³y lwowskiej. G³osi³ kazania w katedrze lwowskiej. W mieœcie nad Pe³twi¹ rozpocz¹³ te¿ sw¹ wielk¹ pracê na rzecz chorych i cierpi¹cych. Skarga po siedmiu latach pracy we Lwowie wyjecha³ do Rzymu, gdzie wst¹pi³ do zakonu jezuitów.

A we Lwowie pozostaÂł po nim Âślad w postaci tablicy w dawnym koÂściele JezuitĂłw…

Tak, w dawnym koÂściele jezuickim pod wezwaniem Piotra i PawÂła, a dziÂś cerkwi garnizonowej, na jednym z filarĂłw nad ambonÂą o Piotrze Skardze przypomina pamiÂątkowa, piĂŞkna tablica, upamiĂŞtniajÂąca trzystulecie jego Âśmierci. Przedstawia go wÂłaÂśnie jako kaznodziejĂŞ, gÂłoszÂącego pÂłomienne kazanie.

Jak potoczyÂły siĂŞ dalsze losy Skargi?

Po powrocie z Rzymu do kraju Piotr Skarga wyk³ada³ w kolegium jezuickim w Pu³tusku w pobli¿u Warszawy. Potem zosta³ rektorem Akademii Wileùskiej. W Wilnie, na Litwie i Bia³orusi rozwin¹³ równie¿ znakomit¹ dzia³alnoœÌ duszpastersk¹, zainicjowa³ utworzenie kolegiów jezuickich w Rydze, Po³ocku i Dorpadzie. By³ inicjatorem wielkiego wydarzenia religijno-politycznego, jakim by³a Unia Brzeska w 1596 roku.

NastĂŞpnie Skarga przeniĂłsÂł siĂŞ do Warszawy, gdzie zostaÂł nadwornym kaznodziejÂą i spowiednikiem krĂłla Zygmunta III Wazy. BraÂł udziaÂł w posiedzeniach sejmu Rzeczypospolitej, gdzie wielokrotnie zajaÂśniaÂły jego talenty oratorskie. W swoich kazaniach krytykowaÂł anarchizacjĂŞ Âżycia spoÂłecznego i wady spoÂłecznoÂści szlacheckiej. PiĂŞtnowaÂł w nich brak miÂłoÂści Ojczyzny, upadek obyczajĂłw moralnych, sugerowaÂł zmniejszenie praw szlachty, apelowaÂł o poprawĂŞ doli chÂłopskiej. PrzepowiadaÂł upadek paĂąstwa, jeÂśli nie zostanÂą powziĂŞte kroki do naprawy Polski. WiĂŞksze uznania niÂż za jego Âżycia zyskaÂły jego Kazania sejmowe w roku 1772 po upadku Rzeczypospolitej. Uznano go wĂłwczas za natchnionego proroka i wzĂłr kapÂłana miÂłujÂącego ojczyznĂŞ. LegendĂŞ o tym niezwykÂłym kapÂłanie utrwaliÂł Jan Matejko w sÂłynnym obrazie „Kazanie Piotra Skargi”.
 


Kto byÂł twĂłrcÂą krĂłlowej polskich kolĂŞd „BĂłg siĂŞ rodzi, moc truchleje”, nazywanej rĂłwnieÂż niekiedy hymnem boÂżonarodzeniowym?

A tĂŞ piĂŞknÂą kolĂŞdĂŞ napisaÂł Franciszek KarpiĂąski, twĂłrca jednego z nurtĂłw w literaturze polskiej okresu OÂświecenia zwanego sentymentalizmem, jeden z najwybitniejszych twĂłrcĂłw okresu schyÂłku Rzeczypospolitej. KarpiĂąski urodziÂł siĂŞ na Pokuciu w HoÂłoskowie w 1741 roku, w poÂłowie drogi miĂŞdzy KoÂłomyjÂą i StanisÂławowem. W wieku dziesiĂŞciu lat zostaÂł oddany do kolegium jezuitĂłw w StanisÂławowie, a potem studiowaÂł w ich akademii we Lwowie. Tam wÂłaÂśnie uzyskaÂł stopieĂą doktora filozofii. Czyli rĂłwnieÂż zwiÂązany z jezuitami i Kresami.

KarpiĂąski byÂł nazywanym takÂże „PoetÂą serca”, byÂł twĂłrcÂą „PieÂśni naboÂżnych”, wÂśrĂłd nich wÂłaÂśnie s³ów do pieÂśni boÂżonarodzeniowej „BĂłg siĂŞ rodzi, moc truchleje”, a takÂże Âśpiewanej powszechnie pieÂśni „Kiedy ranne wstajÂą zorze”. TwĂłrczoœÌ KarpiĂąskiego jest bardzo ró¿norodna, to miĂŞdzy innymi: erotyki, sielanki, elegie, utwory patriotyczne i historyczne. MiaÂła ona charakter nowatorski, staÂła siĂŞ póŸniej dla romantykĂłw wzorem, zachwycaÂł siĂŞ niÂą Adam Mickiewicz, ktĂłry bardzo pochlebnie o niej mĂłwiÂł w swoich paryskich wykÂładach.


„BĂłg siĂŞ rodzi, moc truchleje” jest najczĂŞÂściej ÂśpiewanÂą kolĂŞdÂą na pasterce w koÂścioÂłach, takÂże w domach podczas wigilii, jak rĂłwnieÂż na spotkaniach opÂłatkowych w okresie BoÂżego Narodzenia. Czy wiemy coÂś wiĂŞcej na jej temat?

Ta kolĂŞda pierwotnie nosiÂła tytuÂł „Pieϝ o narodzeniu PaĂąskim” i wchodziÂła w skÂład zbioru „29 PieÂśni naboÂżnych” wydanego w 1792 r. przez ojcĂłw bazylianĂłw z klasztoru w SupraÂślu. Warto dodaĂŚ, Âże caÂły ten tom wierszy powstaÂł z inspiracji ostatniego krĂłla polski StanisÂława Augusta Poniatowskiego. KarpiĂąski bowiem byÂł bliskim wspó³pracownikiem monarchy.

Dopiero póŸniej pierwsze sÂłowa „BĂłg siĂŞ rodzi” staÂły siĂŞ tytuÂłem tej pieÂśni boÂżonarodzeniowej, wĂłwczas zaÂśpiewano jÂą w koÂściele farnym w BiaÂłymstoku. Franciszek KarpiĂąski napisaÂł ten tekst na zamĂłwienie Âżony marszaÂłka wielkiego koronnego StanisÂława Lubomirskiego – Izabeli Lubomirskiej z Czartoryskich, podczas pobytu w Dubiecku nad Sanem pod PrzemyÂślem. Do dzisiaj istnieje tam piĂŞkny paÂłac w ktĂłrym przebywaÂł. Przed frontonem tego paÂłacu istnieje rzeÂźba przedstawiajÂąca najsÂławniejszego goÂścia w dziejach tego zamku – Franciszka KarpiĂąskiego.

Franciszek KarpiĂąski, jak wiemy, uczyÂł siĂŞ w kolegium jezuickim we Lwowie. Czyli kolejna wspaniaÂła postaĂŚ zwiÂązana ze Lwowem i Kresami. Im wiĂŞcej czytaÂłam na ten temat, wydawaÂło mi siĂŞ nieraz, Âże Âżycia zabraknie, aby zapamiĂŞtaĂŚ ten ogrom ciekawych faktĂłw, zwiÂązanych z historiÂą Polski i ludÂźmi, ktĂłrzy jÂą tworzyli na wszystkich pÂłaszczyznach.

Tak, zgadzam siĂŞ z paniÂą. I nie ma historii Polski bez historii KresĂłw. Bez dziejĂłw polskiej kultury i literatury, ktĂłra na tym terenie przez kilkaset lat wspaniale siĂŞ rozwijaÂła. A wracajÂąc do KarpiĂąskiego. Najpierw prĂłbowaÂł pracy w palestrze lwowskiej, potem byÂł guwernerem w rodzinie PoniĂąskich w Zahajpolu na Pokuciu w pobliÂżu KoÂłomyi, a nastĂŞpnie byÂł sekretarzem ksiĂŞcia Adama Czartoryskiego w Warszawie, zwiÂązaÂł siĂŞ z dworem ostatniego krĂłla Polski.

WspieraÂł prace Komisji Edukacji Narodowej i dzieÂło Sejmu Czteroletniego. Pod koniec Âżycia nabyÂł wieÂś ChorowszczyznĂŞ, gdzie spĂŞdziÂł resztĂŞ Âżycia gospodarujÂąc i pracujÂąc razem z chÂłopami. Tam zmarÂł w 1825 roku, a grĂłb jego znajduje siĂŞ w KraÂśniku, dziÂś na terenie BiaÂłorusi.
 



Wiem, Âże w czasie pielgrzymki Ojca ÂŚwiĂŞtego Jana PawÂła II na UkrainĂŞ, takÂże do Lwowa, w czerwcu 2001 roku wrĂŞczyÂł Pan Ojcu ÂŚwiĂŞtemu pamiÂątkowy ozdobny egzemplarz „PieÂśni naboÂżnych” Franciszka KarpiĂąskiego. A wiĂŞc zawierajÂący teÂż tĂŞ najsÂławniejszÂą kolĂŞdĂŞ „BĂłg siĂŞ rodzi”. Jak to siĂŞ staÂło?

To byÂło wszystko zupeÂłnie wyjÂątkowe, a zarazem odbyÂło siĂŞ w sposĂłb bardzo prosty. Otó¿ w paÂździerniku 2000 roku w duÂżej mierze z mojej inspiracji jako Ăłwczesnego dyrektora Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej oraz Ryszarda Brykowskiego, Ăłwczesnego wiceprezesa Stowarzyszenia „WspĂłlnota Polska” rodem z KoÂłomyi, zostaÂły zorganizowane na terenie Pokucia i w Iwano-Frankiwsku (d. StanisÂławowie) kilkudniowe obchody 175. rocznicy Âśmierci Franciszka KarpiĂąskiego.

ZostaÂł powoÂłany kilkunastoosobowy komitet organizacyjny z udziaÂłem wiceministrĂłw kultury obu paĂąstw, ambasadora RP w Kijowie, wicewojewody podkarpackiego Marka KuchciĂąskiego, rektora uniwersytetu w Iwano-Frankiwsku Wiktora KorczyĂąskiego, wybitnych badaczy twĂłrczoÂści Franciszka KarpiĂąskiego, prezesĂłw wszystkich najwaÂżniejszych towarzystw kultury z caÂłej Ukrainy, ksiĂŞÂży z terenu archidiecezji lwowskiej, a szczegĂłlnie Pokucia.
ZostaÂłem sekretarzem tego komitetu i na mnie spadÂł w duÂżej mierze trud organizacyjny caÂłoÂści ze strony polskiej.

W obchodach uczestniczy³o co najmniej kilkaset osób. W tym okresie we wszystkich koœcio³ach na tym terenie zosta³a odprawiona msza œw. za duszê Franciszka Karpiùskiego, odbywa³a siê wspania³a sesja naukowa na uniwersytecie, zosta³o te¿ utworzone ma³e muzeum Franciszka Karpiùskiego, g³ównie dziêki staraniom dr Olgi Ciwkacz.

ZostaÂły odsÂłoniĂŞte w Iwano-Frankiwsku oraz w koÂściele w KoÂłomyi pamiÂątkowe tablice przypominajÂące postaĂŚ „Poety serca”. TĂŞ ostatniÂą zaprojektowaÂł artysta rzeÂźbiarz z PrzemyÂśla Waldemar Rokowski, a wspó³finansowaÂło jej powstanie kierowane przeze mnie muzeum.

Czy zachowaÂła siĂŞ, oprĂłcz wspomnianych tablic, trwaÂła pamiÂątka tamtych wydarzeĂą?

Tak, to cenna, dobrze napisana ksi¹¿ka „Listy o Kresach poÂłudniowo-wschodnich” autorstwa ks. Tadeusza Patera, salezjanina, wydana w Krakowie w 2006 roku. Opisuje w niej, miedzy innymi, tamte wydarzenia, ktĂłrych byÂł uczestnikiem.
 



Czy w czasie tamtych obchodĂłw odwiedziliÂście miejsce, gdzie urodziÂł siĂŞ Franciszek KarpiĂąski?

Tak, byliÂśmy we wsi HoÂłoskĂłw, gdzie w nieistniejÂącym dziÂś dworze urodziÂł siĂŞ Franciszek KarpiĂąski. RoÂśnie tam w pobliÂżu tego miejsca kilkusetletni dÂąb jego imienia, pamiĂŞtajÂący tamte czasy. WkrĂłtce w jego cieniu powstaÂł pamiÂątkowy obelisk. W HoÂłoskowie nie ma koÂścioÂła, wiĂŞc zeszliÂśmy na mszĂŞ Âśw. za duszĂŞ poety do pobliskiej Otynii, gdzie w tamtejszej ÂświÂątyni zachowaÂła siĂŞ pamiÂątkowa tablica poÂświĂŞcona ojcu Franciszka, Andrzejowi.

RozdaliÂśmy wszystkim parafianom w koÂściele „PieÂśni naboÂżne” – okolicznoÂściowe wydanie, Âżeby mogli z nami ÂśpiewaĂŚ. Ale okazaÂło siĂŞ, Âże z tej pomocy zupeÂłnie nie korzystali. Teksty pieÂśni znali na pamiĂŞĂŚ, lecz Âśpiewali je trochĂŞ inaczej niÂż siĂŞ Âśpiewa w Polsce, na innÂą melodiĂŞ. TakÂże sÂłowa byÂły niekiedy inne, a niektĂłre zwrotki nam nieznane, bo wymyÂślone na miejscu. Widocznie w czasach, kiedy nie byÂło ÂśpiewnikĂłw, parafianie sami sobie „dopisywali” sÂłowa i melodie.

 To nasunĂŞÂło nam pomysÂł, aby te wszystkie wersje zebraĂŚ i opublikowaĂŚ. OkazaÂło siĂŞ póŸniej, Âże te ró¿ne wersje melodyczne i teksty powstaÂły teÂż w innych czĂŞÂściach Polski, podzielonej na trzy czĂŞÂści w czasie zaborĂłw.

Po ich zgromadzeniu powstaÂł bardzo niezwykÂły zbiĂłr – Âświadectwo dziejĂłw kultury, a zarazem niezwykÂłej popularnoÂści KarpiĂąskiego. I kiedy Ojciec ÂŚwiĂŞty Jan PaweÂł II miaÂł byĂŚ we Lwowie, zawiozÂłem jeden egzemplarz tego zbioru dla ks. prof. Mariana Jaworskiego, Ăłwczesnego metropolity lwowskiego, a drugi – najpiĂŞkniej wydany i oprawiony – dla Jana PawÂła II ze specjalnÂą dedykacjÂą i proÂśbÂą, aby mu ten egzemplarz przekazaĂŚ. KsiÂądz arcybiskup powiedziaÂł, abyÂśmy ten egzemplarz sami wrĂŞczyli w procesji darĂłw na mszy Âśw. na hipodromie.
 



Jak to siĂŞ odbyÂło?

Na hipodrom szliÂśmy 3 czerwca ze Lwowa nad ranem w wielkiej rzece wiernych – z modlitwÂą, chorÂągwiami, pieÂśniÂą. Razem – Polacy i UkraiĂący. Kiedy wreszcie przyszedÂł czas na wrĂŞczenie Ojcu ÂŚwiĂŞtemu w procesji darĂłw „PieÂśni naboÂżnych” byÂłem ogromnie przejĂŞty. WiedziaÂłem, Âże niosĂŞ dzieÂło zupeÂłnie wyjÂątkowe, zarazem bĂŞdÂące symbolem wszystkich polskich dokonaĂą literackich na terenie dzisiejszej Ukrainy, poczÂąwszy od MikoÂłaja Reja, urodzonego w ÂŻurawnie w Ziemi Halickiej, aÂż do czasĂłw wspó³czesnych. A niosĂŞ je Piotrowi naszych czasĂłw, Ojcu ÂŚwiĂŞtemu, zarazem Temu, ktĂłry od lat szkolnych ukochaÂł szczegĂłlnie sÂłowo polskie, podniĂłsÂł je do najwyÂższej rangi artystycznej, takÂże poprzez swe dzieÂła, homilie, a rozsÂławiÂł je jak nikt inny po caÂłej Ziemi.

SzedÂłem wiĂŞc po schodach oÂłtarza w gĂłrĂŞ wraz z mymi towarzyszami coraz bardziej przejĂŞty, za plecami huczaÂło pieÂśniÂą pó³milionowe ludzkie morze, pracowaÂły kamery, szÂła transmisja na UkrainĂŞ, PolskĂŞ, EuropĂŞ…

Wreszcie kiedy siĂŞ zbliÂżyÂłem przed tron, Jan PaweÂł II spytaÂł cichym gÂłosem jakoÂś tak bardzo bezpoÂśrednio i serdecznie, pewnie wÂłaÂśnie tak, by przeÂłamaĂŚ dystans: „No i co tam niesiesz?”.

Zawsze teraz, gdy w PrzemyÂślu, tak bliskim Lwowa, skÂładamy sobie Âżyczenia przy choince wraz z rodzinÂą i zaczynamy ÂśpiewaĂŚ pieϝ „BĂłg siĂŞ rodzi”, wraca w mej pamiĂŞci ta chwila. I Âśpiewam tĂŞ kolĂŞdĂŞ dr¿¹cym gÂłosem, Âże szczegĂłlnym wzruszeniem.

DziĂŞkujĂŞ za rozmowĂŞ

Ja rĂłwnieÂż. ChciaÂłbym zÂłoÂżyĂŚ Âżyczenia wszystkim Szanownym Czytelnikom i wspaniaÂłej redakcji „Kuriera Galicyjskiego” wÂłaÂśnie tymi sÂłowami: „BĂłg siĂŞ rodzi, moc truchleje!”. Oby tak siĂŞ staÂło! W kaÂżdym sercu! WesoÂłych ÂŚwiÂąt BoÂżego Narodzenia!

RozmawiaÂła Anna Gordijewska

Tekst ukazaÂł siĂŞ w nr 23-24 (315-316) 18 grudnia 2018 – 17 stycznia 2019

.

http://kuriergalicyjski.com/spoleczenstwo/rozmowy-kg/7343-o-najslawniejszych-kresowych-koledach-i-ich-autorach?fbclid=IwAR05-c4o0mgu2Nqgg-Z11_AUCxtiBkkLtvfJctkiAoWUb-3tvzgZawqxrSk



Zapisane
admin
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 59


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1 : Grudzień 24, 2018, 11:08:25 »

.

BĂłg siĂŞ rodzi, moc truchleje

SÂłowa Franciszek KarpiĂąski

BĂłg siĂŞ rodzi, moc truchleje,
Pan niebiosĂłw obnaÂżony;
OgieĂą krzepnie, blask ciemnieje,
Ma granice nieskoĂączony.
Wzgardzony okryty chwa³¹,
ÂŚmiertelny KrĂłl nad wiekami;

A SÂłowo CiaÂłem siĂŞ staÂło
i mieszkaÂło miĂŞdzy nami.

Có¿ masz niebo nad ziemiany?
BĂłg porzuciÂł szczĂŞÂście twoje,
WszedÂł miĂŞdzy lud ukochany,
DzielÂąc z nim trudy i znoje;
Nie maÂło cierpiaÂł, nie maÂło,
ÂŻeÂśmy byli winni sami,

A SÂłowo CiaÂłem siĂŞ staÂło
I mieszkaÂło miĂŞdzy nami.

W nĂŞdznej szopie urodzony,
¯³ób mu za kolebkê dano?
Có¿ jest, czem by³ otoczony?
BydÂło, pasterze i siano.
Ubodzy, was to spotkaÂło
WitaĂŚ Go przed bogaczami,

A SÂłowo CiaÂłem siĂŞ staÂło
i mieszkaÂło miĂŞdzy nami.

Potem i krĂłle widziani
CisnÂą siĂŞ miĂŞdzy prostotÂą,
NiosÂąc dary Panu w dani:
MirrĂŞ, kadzidÂło i zÂłoto;
BĂłstwo to razem zmieszaÂło
Z wieÂśniaczymi ofiarami;

A SÂłowo CiaÂłem siĂŞ staÂło
i mieszkaÂło miĂŞdzy nami.

PodnieÂś rĂŞkĂŞ, BoÂże DzieciĂŞ!
B³ogos³aw krainê mi³¹,
W dobrych radach, w dobrym bycie
Wspieraj jej si³ê sw¹ si³¹.
Dom nasz i majêtnoœÌ ca³¹,
I Twoje wioski z miastami!

A SÂłowo CiaÂłem siĂŞ staÂło
i mieszkaÂło miĂŞdzy nami.

.

http://kuriergalicyjski.com/spoleczenstwo/rozmowy-kg/7343-o-najslawniejszych-kresowych-koledach-i-ich-autorach?fbclid=IwAR05-c4o0mgu2Nqgg-Z11_AUCxtiBkkLtvfJctkiAoWUb-3tvzgZawqxrSk

.
Zapisane
admin
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 59


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #2 : Grudzień 24, 2018, 11:19:01 »

.

W ¿³obie le¿y

sÂłowa Piotr Skarga (?)

W ¿³obie le¿y, któ¿ pobie¿y
KolĂŞdowaĂŚ MaÂłemu?
Jezusowi, Chrystusowi,
DziÂś nam narodzonemu?

Pastuszkowie przybywajcie,
Jemu wdziĂŞcznie przygrywajcie,
Jako Panu naszemu.

My zaÂś sami z piosneczkami
Za wami siĂŞ Âśpieszmy,
I tak tego, maleĂąkiego,
Niech wszyscy zobaczymy:

Jak ubogo narodzony,
PÂłacze w stajni poÂłoÂżony,
WiĂŞc go dziÂś ucieszmy.

NaprzĂłd tedy, niechaj wszĂŞdy
Zabrzmi Âświat w wesoÂłoÂści,
ÂŻe posÂłany nam jest dany
Emmanuel w niskoÂści!

Jego tedy przywitajmy,
Z anioÂłami zaÂśpiewajmy
ChwaÂła na wysokoÂści!

Witaj, Panie, có¿ siê stanie,
ÂŻe rozkosze niebieskie
OpuÂściÂłeÂś a zstÂąpiÂłeÂś
Na te niskoÂści ziemskie?

Mi³oœÌ moja to sprawi³a,
By czÂłowieka wywyÂższyÂła
Pod nieba emipryjskie. x2

Przecz w ¿³óbeczku, nie w ³ó¿eczku,
Na sianku poÂłoÂżony.
Przecz z bydlĂŞty, nie z paniĂŞty,
W stajni jesteÂś zÂłoÂżony.

By czÂłek sianu przyrĂłwnany,
Grzesznik bydlĂŞciem nazwany
Przeze Mnie byÂł zbawiony. x2

Twoje paĂąstwo i poddaĂąstwo
Jest Âświat caÂły, o BoÂże,
TyÂś polny kwiat, czemuÂż CiĂŞ Âświat
Przyj¹Ì nie chce, choÌ mo¿e?

„Bo Âświat doczesne wolnoÂści
ZwykÂł kochaĂŚ, Mnie zaÂś w zÂłoÂści
ÂŚciele krzyÂżowe ÂłoÂże”.

W Ramie gÂłosy pod niebiosy
WzbijajÂą siĂŞ Racheli,
Gdy swe syny bez przyczyny
W krwawej widzi kÂąpieli.
„WiĂŞksze Mnie dla nich kÂąpanie
W krwawym czeka oceanie,
SkÂąd niebo bĂŞdÂą mieli”.

Trzej krĂłlowie, monarchowie
Wschodni kraj opuszczajÂą,
Serc ofiary z trzema dary
Tobie Panu oddajÂą.

„Darami siĂŞ kontentuje,
Bardziej serca ich szacujĂŞ,
Za co niebo niech majÂą”.


http://kuriergalicyjski.com/spoleczenstwo/rozmowy-kg/7343-o-najslawniejszych-kresowych-koledach-i-ich-autorach?fbclid=IwAR05-c4o0mgu2Nqgg-Z11_AUCxtiBkkLtvfJctkiAoWUb-3tvzgZawqxrSk

.

Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
Strona wygenerowana w 0.032 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

mexicas zagroda-slonca watahalion stajnia-ow elita-mam