moi krewni, przyjaciele i znajomi
Kwiecień 27, 2024, 18:57:19 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Forum jest przeznaczone dla osób poszukujących krewnych, przyjaciół i znajomych sprzed lat
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: rozmawiali o Matce Bożej Tartakowskiej, Której zawdzięczają swoje ocalenie.  (Przeczytany 3268 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
kresowiak
Ekspert
*****
Offline Offline

Wiadomości: 94


Zobacz profil Email
« : Grudzień 12, 2008, 18:27:32 »

Kult Matki Bożej Uzdrowicielki Chorych w Tartakowie k/Sokala


Po II Wojnie Światowej, w Związku Radzieckim, władze komunistyczne niszczyły wszystko to, co było związane z Bogiem i Jego kultem, Próbowali dokonać rzeczy niemożliwej, mianowicie wymazać z ludzkich serc wiarę w Boga, ich tożsamość oraz historię.

 
Nie ominęło to również Tartakowa, miasteczka niedaleko Sokala, w którym oddawano cześć i szerzono kult Matki Bożej Uzdrowicielki Chorych w Cudownym Obrazie. Sposoby walki z Bogiem, przerażały swoją okrutnością. Najpierw przesiedlono mieszkańców miasteczka i okolic. Na tym jednak nie poprzestano. Pod pretekstem braku pomieszczeń gospodarczych, dla nowoutworzonego kołchozu, zabrano się do przebudowy kościoła na spichlerz zbożowy, tym samym dewastując świątynię. Jednak wierni nie zostawili cudownego obrazu, wyjeżdżając zabrali to co najcenniejsze. W ten sposób obraz odnalazł się w Łukawcu, w miejscowości niedaleko od Lubaczowa gdzie otoczono go należną mu czcią. Jednak w sercach byłych mieszkańców Tartakowa, rozproszonych po całej Polsce i również tych którzy zostali w Tartakowie, nadal żyła nadzieja, wspierana modlitwą, że Obraz powróci na swoje prawowite miejsce.

 

 

Prawie po pięćdziesięciu latach, 15 maja 2004 roku, Matka Boża Tartakowska Uzdrowicielka Chorych w Swoim Cudownym Obrazie wróciła na dawne miejsce kultu, gdzie przez długie lata, wysłuchiwała modlitw i uzdrawiała chorych. Brama sanktuarium zamurowana, wydawałoby się na wieczność, znów została otworzona, witając powrót swojej Pani. W ten sposób Matka Boża, kolejny raz potwierdziła, że walka z Bogiem jest z góry skazana na niepowodzenie.

 







Minęło już prawie dwa miesiące od momentu kiedy cudowny obraz powrócił do Tartakowa. W każdą niedzielę, po Mszy Świętej, z radością zauważamy jak w sercach ludzi wraca pamięć kultu Matki Bożej Uzdrowicielki Chorych. Z różnych miejscowości przyjeżdżają ludzie z prośbą o modlitwę w intencji uzdrowienia dla nich albo ich bliskich.

 


Grupa pielgrzymów z Włoch, która brała udział w uroczystości intronizacji obrazu, wracając do domu po audiencji u Ojca Świętego, miała poważny wypadek samochodowy. Ku wielkiemu zdziwieniu innych, wszyscy wyszli z niego cało, poza lekkimi obrażeniami. Jak sami później opowiadali, w chwili wypadku, rozmawiali o Matce Bożej Tartakowskiej, Której zawdzięczają swoje ocalenie.

 

Jerzy Piotrowski
Zapisane
kuzyn
Zaawansowany użytkownik
****
Offline Offline

Wiadomości: 29


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1 : Listopad 10, 2010, 08:43:03 »

Czy ktoś ma może jakieś informacje na temat rodziny Chomątowskich( mój dziadek miał to nazwisko pisane jako Chomentowski). Mój dziadek Franciszek urodził się w Grodnie, wspominał też coś o Baranowiczach, nie wiadomo, czy miał tam jakąś rodzinę... Również moja babcia pochodziła z rejonu Kresów, urodziła się w Rudawce na granicy z obecną Białorusią. Nazywała się Michalewska Janina, a jej bracia mieli przekręcone nazwisko na "Michałowski". Jeśli ktoś ma jakieś informację, proszę o wiadomość. Dziękuję i pozdrawiam!
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
Strona wygenerowana w 0.073 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

stworz polskiegpsts mlodziez wolfs-rain equestrian-world